Mania oTAGowywania!

Nawet Chomiki nie są w stanie się ustrzec przed oTAGowaniem ;)
Jako pierwsza do zabawy zaprosiła mnie Viv i to jej pytania idą na pierwszy ogień.

1. Czy jest powieść, która jeszcze nie powstała, a którą chciałabyś/chciałbyś przeczytać?
Na pewno chciałabym przeczytać książkę napisaną przez kogoś z moich znajomych, jeśliby się takowa, kiedyś ukazała. I jeśli już tak mogę sobie pofantazjować, to z chęcią poczytałabym kolejne książki J.K. Rowling. Być może jakąś nową serię? Tym razem zupełnie różną od Harry'ego Pottera, ale tak samo fenomenalną ;)

2. Jaki bohater literacki zmobilizował cie do pracy nad sobą?
Ania Shirley - moja ukochana bohaterka literacka, która nieodwracalnie zapadła mi w pamięć. Pokazała mi, że warto pracować nad swoim charakterem (a trzeba wiedzieć, iż Chomik potrafi czasem być humorzasty ;P) oraz nigdy nie przestawać marzyć. Jej postać, to taki mój balsam dla duszy ;)

3. Jaką książkę masz na wierzchu stosika, którą już już masz przeczytać, która leży w tej pozycji od kilku lat?
"Shantaram" Gregory David Roberts. Może nie kilka lat, ale na pewno jakiś czas. Zawsze po drodze do tej książki znajdzie się coś innego. Normalnie jak na złość :P Może to ze względu na jej format? Jest to bowiem książka do ewidentnego czytania w domowym zaciszu, a jak już zapewne niektórzy z Was wiedzą - Chomik z lekturami lubi podróżować.

4. Przy jakiej książce śmiałaś/łeś się do łez, mimo, że książka w zamierzeniu śmieszna nie była?
Tak do łez, to nie, ale podśmiechiwałam się czytając "Życie po życiu" A. Raymonda Moody'ego. Wiem, że niektórym może się to wydać niestosowne, ale moim zdaniem ta książka to był, mówiąc kolokwialnie, "śmiech na sali". Absurdalna i niczego nie wnosząca, a tym bardziej udowadniająca. Autor sam się ośmieszył.

5. Jaka książka, kiedyś zachwycająca, rozczarowała cię kiedy wróciłaś/łeś do niej po latach?
Hurtowo - książki Harlana Cobena. Kiedyś baaardzo mi się podobały. Dzisiaj nie robią już na mnie większego wrażenia. Poza tym, gdy autor wydaje zbyt wiele i to podobnych do siebie pozycji, można odnieść wrażenie, iż ma od tego ludzi czyt. rzuca pomysł, fabułę itd., a ktoś to później po prostu obrabia dopisując całą otoczkę. Oczywiście autorem pozostaje "dawca pomysłu", a "rzemieślnikowi" zostaje wypłacone wynagrodzenie za wykonaną pracę. Deal is deal. Niemniej jednak jest to tylko moje, do granic możliwości subiektywne, wrażenie.

6. Czy rozpadła ci się kiedyś książka od ciągłego czytania? Jeśli tak, to jaka?
"Dzieci z Bullerbyn" Astrid Lindgren. Być może to i infantylne, ale jest to moja ukochana książka z wczesnego dzieciństwa. Znałam przygody tych dzieciaczków niemalże na pamięć, a i tak bez przerwy do nich wracałam. Pamiętam, że mój egzemplarz miał czarno - białe konturowe obrazki, które idealnie nadawały się na kolorowankę, i które z niebywałą precyzją i starannością nasycałam kolorami :D 

7. Czy zdarzyło ci się kiedyś przerwać czytanie świetnej książki w połowie i nigdy nie powrócić? Jeśli tak, to jakiej?
Nie przypominam sobie takiej sytuacji. Jeśli książka jest w moim mniemaniu świetna, to nie ma takiej możliwości, żebym jej nie doczytała do końca ;) Przynajmniej nie zdarzyło mi się to do tej pory.

8. Czy wypisujesz cytaty z książek? A może zaznaczasz je w książkach?
Oczywiście. Z wypożyczonych/pożyczonych książek wypisuję, we własnych najczęściej zaznaczam ołówkiem, biorąc przy tym w kółeczko numer strony, na której znajduje się owy cytat. Co by było później łatwiej go znaleźć. Raczej nie podkreślam (nie mam linijki ;P). Najczęściej biorę w kwadratowy nawias. Gdy coś szczególnie mi się spodoba - dodatkowo wypisuję.

9. Jaką książkę szukasz bezskutecznie od lat i nie możesz namierzyć?
Dużo nawiązań do mojego dzieciństwa kryje się w tych pytaniach ;) Książka, której nie mogłam nigdy namierzyć, aż w końcu dałam sobie z nią spokój, to ta opisująca przygody niejakiej Pippi Langstrump autorstwa Astrid Lindgren. Teraz za to bez problemu można ją dostać w wielu księgarniach. Innej książki, takiej która chodziłaby mi po głowie jeszcze teraz, nie przypominam sobie... 

10. Czy czytałaś/łeś kiedyś książkę, która strasznie Cię zdenerwowała?
Czytam obecnie. "Miasto ślepców" Jose Saramago. I wcale nie jest to ten pozytywny rodzaj poddenerwowania, jeśli wiecie o co mi chodzi. Szczegóły podam w swojej opinii, która ukaże jak tylko dobrnę do końca.

11. Czy zdarzyło Ci się kiedyś, że już miałaś kupić książkę, w ostatniej chwili ją odłożyłaś, a teraz żałujesz, gdyż jest już niedostępna?
Hmm... Takiej konkretnej, na której by mi bardzo zależało to nie, ale było kilka na wyprzedażach, których później albo w ogóle nie mogłam znaleźć, albo ich cena była już duuużo wyższa. Niestety nie pamiętam konkretnych tytułów.

Komentarze

  1. Zatem czekam na recenzję "Miasta ślepców", zaintrygowałaś mnie:)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne odpowiedzi! Z punktami 1, 3 i 8 zgadzam się w całej rozciągłości. Dziękuję, że podeszłaś do tematu tak poważnie i Twoje odpowiedzi są naprawdę przemyślane i ciekawe.

    "Dzieci z Bullerbyn" też uwielbiałam jako dziecko, najpierw czytała mi mama, potem czytałam już sama :)

    A co do tych książek z wyprzedaży które uciekają by nigdy nie wrócić, to właśnie takie smutne sytuacje przyświecały mi przy wymyślaniu tego pytania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że sprostałam Twoim wymaganiom ;) A co do uciekających na wyprzedażach pozycji właśnie mi się przypomniała "Nieznajoma" Pameli Schoenewaldt, którą miałam okazję nabyć za jedyne 15zł, ale niestety zagapiłam się o kilka minut i czas promocji upłynął, zanim zdążyłam wrzucić ją do wirtualnego koszyka :(

      Usuń
  3. Świetna zabawa i ciekawe odpowiedzi :) Ja też mam to już za sobą :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz