Książkowy mix, czyli zakupione, pożyczone i wypożyczone.

Chomik się mylił. Oj, zbłądził malutki myśląc, że wakacje może utożsamić z większą ilością czasu na czytanie. Cóż, błądzić jest rzeczą ludzką. Jak widać, chomiczą również^^ Tak, czy inaczej czasu brak, a stosy książek do przeczytania rosną. Chomik postanowił pokazać Wam kilka z tych, które wpadły mu w łapki ostatnimi czasu oraz poinformować, że jest na półmetku "Filarów...". Recenzji jednak możecie spodziewać się w okolicach przyszłego tygodnia, gdy przyjdzie mu wrócić z Woodstocku.


Zacznę od zakupów, prawa str od góry:
1. "Piąta kobieta" Henning Mankell -> słyszałam sporo o autorze, więc będzie okazja go w końcu poznać.
2. "Gwiazdy nad Afryką" Ilona Maria Hilliges -> lubię takie klimaty, zapowiada się ciekawa lektura.
3. "Zanim spłonę" Gaute Heivoll -> zaintrygował mnie opis.
4. "Dziewczęta z Szanghaju" Lisa See -> autorkę znam i lubię, stąd decyzja o zakupie.

Pożyczone:
5. "Zielone miasto w słońcu" Barbara Wood -> polecona, Afryka po raz kolejny, czyli coś, co lubię.
6. "Pozwól, że Ci opowiem... bajki, które nauczyły mnie jak żyć" Jorge Bucay -> niewiarygodnie zachwalana, więc aż wstyd nie przeczytać :P
7. "Warto mimo wszystko" Anna Dymna, Wojciech Szczawiński -> również z polecenia, coś innego, niż zazwyczaj biorę w łapki, zobaczymy :)

Wypożyczone:
8. "Smażone zielone pomidory" Fannie Flagg - tytuł pojawił się na czyimś blogu w notce o książkach, które trzeba przeczytać przed śmiercią, czy coś takiego i mnie zaintrygował.
9. Zagubiona przeszłość" Jodi Picoult - komentować wyboru chyba nie muszę :)
10. "Kaznodzieja" Camilla Lackberg - kontynuacja "Księżniczki z lodu", mam w planach całą serię.
11. "Nakarmić wilki" Maria Nurowska - przypadek, ot tak się nawinęła; postanowiłam, że dam szansę autorce.
12. "Lekcje włoskiego" Peter Pezzelli - wszystko, co włoskie przyciąga moją uwagę; tak też było z tym tytułem :)

Coś znacie lub też szczególnie polecacie? :)

Komentarze

  1. Zacne stosy :) "Piątą kobietę" niedawno czytałam, powiedziałabym, że jeden z lepszych Mankelli, więc powinna ci pomóc zdecydować, czy lubisz, czy nie :)

    Zielone pomidory mam na liście do przeczytania już od dawna, ale słyszałam dużo dobrego.

    Camillę Lackberg też zamierzałam kontynuować, ale dzięki twojemu wpisowi okazało się, że zamiast drugiego mam tom trzeci ;D

    Czekam z zapartym tchem na recenzję "Lekcji włoskiego" bo swego czasu czaiłam się na tą książkę, ale nie czytałam żadnej recenzji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To mnie zaskoczyłaś z tym Mankellem, bo się nie spodziewałam, że aż tak wysoko poszłam. Przypadkiem weszłam do księgarni, bo niby wielka wyprzedaż, a tu "Piąta kobieta" za 9,70zł no to wzięłam, bo grzechem było przejść obojętnie :)

      A o Camillę się nie martw, trzeci tom nie zginie, a masz teraz motywację, by się w drugi zaopatrzyć^^ Pozdrawiam!

      Usuń
  2. "Gwiazdy nad Afryką" czekają na półce, mnie również pociągają te klimaty; Lisę See bardzo lubię i dlatego cieszy mnie Twój wybór; Barbary Wood czytałam "Szamankę z nawiedzonego kanionu" i chętnie dorwałabym coś jeszcze; reszta niespecjalnie do mnie przemawia, ale Tobie życzę przyjemnej lektury!
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogólnie staram się czytać różności, co by wiedzieć o czym ludzie nie raz piszą i zachwalają. Warto poznawać i przekonywać się samemu, co nam najbardziej pasuję. O Lisę See i Afrykę się nie martwię, bo jestem pewna, iż przypadną mi do gustu. Lackberg też już zdążyła mnie dos iebie przekonać, podobnie jak Bucay. Reszta? Zobaczymy, co ma do zaoferowania :) Pozdrawiam!

      Usuń
  3. Mam "Dziewczęta z Szanghaju", ale jeszcze nie miałam okazji sięgnąć po tą książkę. Również lubię tą autorkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lisa See również zaskarbiła sobie moje serce. Mam nadzieję, że mnie nie zawiedzie :)

      Usuń
  4. Mnóstwo interesujących tytułów.Smażone , zielone pomidory mam ale oglądałam film już dwa razy i dlatego pewno nie palę się do czytania ale w końcu przeczytam.Film jest świetny a książka ponoć znakomita.)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Film również widziałam. Na szczęście zdążył już się zatrzeć w mej pamięci, dlatego liczę na przyjemną lekturę :)

      Usuń
  5. Stosiki jak się patrzy, czytała z nich "Kaznodzieja", jak i całą serię Lackberg poza najnowszą "Fabrykantka ...", życzę miłego czytania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Wolę nie myśleć kiedy dobrnę do "Fabrykantki..." :P Tyle tego do przeczytania po drodze i nie mówię tylko o Lackberg. No ale nie ma co, Chomik będzie dzielnie czytał :)

      Usuń
  6. "Smażone zielone pomidory" to książka idealna na ten wakacyjny czas! Bardzo jestem ciekawa jak Ci podejdzie. Chętnie przeczytam również recenzje pozostałych zdobyczy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie zabiorę się za nie zaraz po "Filarach..." :) Pozdrawiam!

      Usuń
  7. "Dziewczęta z Szanghaju" udało mi się ostatnio wypożyczyć- czekają na swoją kolej.
    I niecierpliwie poczekam na recenzję "Lekcji włoskiego". Też ostatnio czytam wszystko co mi w ręce wpadnie i dotyczy Włoch :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę zatem, że po pomidorach zabiorę się za Włochy :) Pozdrawiam!

      Usuń
  8. dla mnie wszystkie tutejsze książki są zagadką, ale taką którą chętnie bym rozwikłała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie jeszcze też, ale już niedługo myślę dzielić się wrażeniami na ich temat :)

      Usuń
  9. Oj wspaniałe książki - szczególnie te o Afryce- Zielone miasto w słońcu - polecam jak najbardziej - Gwiazdy nad Afryką mam na nie chęć, Lekcja włoskiego też czeka w kolejce , a Nurowską jak najbardziej polecam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, pierwsze słowa o Nurowskiej jakie tu padły i to jeszcze pozytywne :) Bardzo mnie to cieszy, ponieważ książkę brałam na chybił trafił. Pozdrawiam!

      Usuń
  10. Ciekawe nabytki :) Miłego czytania :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Odpowiedzi
    1. Widziałam większe, ale mój chyba też prezentuje się nie najgorzej :)

      Usuń
  12. Smażone zielone pomidory to mój typ. Absolutnie kocham klimat tej książki - upalne, amerykańskie południe, pyszne jedzenie, przyjaźń i siła:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz