Zwykle nie palę się do jakichkolwiek podsumowań, ale koniec roku zobowiązuje, stąd i ten post.
W 2012r. przeczytałam 50 książek, z czego dwóch nie zdążyłam jeszcze zrecenzować na blogu. Uważam, że to dość dobry wynik, ale zawsze mogło być lepiej :) Wszystkie opinie o przeczytanych przeze mnie książkach możecie znaleźć na pasku po prawej stronie i zapoznać się z nimi za pomocą kliknięcia w dany tytuł. Proste, nieprawdaż? A teraz pora na dwa przygotowane przeze mnie rankingi w następujących kategoriach:
krótko i na temat:
W 2012r. przeczytałam 50 książek, z czego dwóch nie zdążyłam jeszcze zrecenzować na blogu. Uważam, że to dość dobry wynik, ale zawsze mogło być lepiej :) Wszystkie opinie o przeczytanych przeze mnie książkach możecie znaleźć na pasku po prawej stronie i zapoznać się z nimi za pomocą kliknięcia w dany tytuł. Proste, nieprawdaż? A teraz pora na dwa przygotowane przeze mnie rankingi w następujących kategoriach:
1. Najlepsze książki przeczytane w 2012r.
od najlepszej:
Najgorsze książki przeczytane w 2012r.
od najgorszej:
Co sądzicie o takim zestawieniu? :)
P.S. Szczęśliwego Nowego Roku wszystkim!
Drogę i Jeden Dzień mam w planach :)
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku :)
Miłej lektury w takim razie ;)
UsuńZ najlepszych znam 1, 3, 4, 6, 10 i zgadzam się :) "Bez mojej zgody" nie jest może najlepszą książką jaką przeczytałąm w tym roku, ale napewno najlepszą obyczajową :)
OdpowiedzUsuńNa mnie wywarła ogromne wrażenia i szczególnie zapadła mi w pamięć, stąd też zajmuje tak wysokie miejsce w moim rankingu :)
UsuńWszystkiego najlepszego w nowym roku! Piękne wyniki
OdpowiedzUsuńDziękuję! :) Mam nadzieję, że kolejny rok przyniesie jeszcze lepsze ;)
UsuńKrótko i na temat ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNiezły pomysł na takie zestawienie. Ja jednak chyba nie potrafiłabym tego zrobić. Trudno jest mi się zdecydować, która z przeczytanych książek była najgorsza, a jeszcze trudniej - która była najlepsza. Zawsze podziwiałam tak zdecydowane osoby jak Ty.
OdpowiedzUsuńRównież życzę wszystkiego najlepszego w Nowym Roku.
Uwierz, że mi również nie było łatwo się zdecydować :) To wcale nie jest takie proste, jak może się wydawać :)
Usuń"Kwiat Śniegu..." i "Filary ziemi" - znakomity wybór! Proza Kotowskiego w najmniej ciekawych jakoś mnie nie dziwi - jego "Ostrze" trafiło i na moją czarną listę:)
OdpowiedzUsuńDo siego roku:)))
"Ostrza" nie czytałam, ale za to ktoś polecał mi "Kapłana" tego autora. Na razie jednak się nie zapowiada, żebym po niego sięgnęła, za to 2 kolejne książki Lisy See zasilą moją biblioteczkę w Nowym Roku :D
UsuńInteresujące podsumowanie :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego w 2013 :)
Wzajemnie! :)
UsuńZgadzam się z umiejscowieniem Sapkowskiego i Coelho - dwa różne bieguny :)
OdpowiedzUsuńOj, tak - dwa zupełnie różne światy :)
Usuńpotwierdzam, "Bez mojej zgody" to świetna książka :)
OdpowiedzUsuńgratuluję podsumowania i życzę owocnego Nowego Roku! spełnienia wszelkich marzeń i postanowień :)
Dziękuję! :)
UsuńMnie się "Marika" podobała :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego w Nowym Roku :) Pozdrawiam.
W sumie to miałam problem właśnie z tymi najgorszymi książkami i umieściłam też na tej liście te baaardzo przeciętne, a taką jest wg mnie "Marika" :)
Usuń"Ominąć święta" też mi się podobała.
OdpowiedzUsuń"Na brzegu rzeki Piedry..." czytałam dawno ale też beeee...
"Noc i ciemność" - jestem ciekawa bardzo tej książki, jestem fanką Christie i chciałabym zweryfikować czy faktycznie kiepska
Wszystkiego Naj!
"Noc i ciemność" jest inna. Przede wszystkim na trupa trzeba czekać baaardzo długo ;)Chodziło o pomysł, żeby opowiedzieć historię trochę inaczej. To udało się, bo pamiętam tę powieść (a większości kryminałów A. Ch. już dokładnie nie pamiętam). Tyle, że przy czytaniu "Nocy..." wynudziłam się, niestety.
UsuńZgadzam sie z miejscem pierwszym w rankingu najlepszych ksiazek.
OdpowiedzUsuńObserwuje :)
zapraszam do siebie na recenzje Titanica
http://kino-strefa.blogspot.com/
blog jest nowy, dlatego jeszcze niedopracowany ale robie co moge
Pozdrawiam!
mam wielką chęć na Uśmiechy Bombaju :)
OdpowiedzUsuń"Kwiat śniegu..." i "Bez mojej zgody" czytałam i w pełni się z Tobą zgadzam. "Czas pogardy" też, ale to było dawno. "Drogi" się boję.
OdpowiedzUsuń