Obiecana 55, czyli zabawa blogowa :)


Raptem parę dni temu dostaliście wersję demo moich odpowiedzi, a konkretnie 5 najlepszych książek. Dzisiaj przyszła kolej na pełną wersję popularnej ostatnio zabawy blogowej spod znaku dwóch piątek.

10 książek, które bardzo mi się podobały:
jak wiadomo lista ta jest z gatunku elastycznych i ewoluuje np. wraz z nastrojem, bądź też przebłyskami pamięci (kolejność bez znaczenia)

1. "Dziewczyna z pomarańczami" Jostein Gaarder
2. "Bez mojej zgody" Jodi Picoult
3. saga "Millenium" Stieg Larsson
4. "Imię róży" Umberto Eco
5. "Król szczurów" James Clavell
6. "Jeden dzień" David Nicholls
7. "Pozwól, że Ci opowiem..." Jorge Bucay
8. "Smętarz dla zwierzaków" Stephen King
9. "Tam, gdzie spadają anioły" Dorota Terakowska
10. "Zanim zasnę" S.J Watson

celowo nie umieściłam na niej żadnej pozycji ze znanej Wam już piątki, żeby pokazać, iż takich tytułów jest sporo :)

9 książek, które mniej mi się podobały:

1. "Na brzegu rzeki Piedry usiadłam i płakałam" Paulo Coelho
2. "Zmierzch" Stephenie Mayer
3. "Włoska gorączka" Valerie Martin
4. "Lekcje włoskiego" Peter Pezzelli
5. "Colorado Kid" Stephen King
6. "Hotel słodko-gorzkich wspomnień" Jamie Ford
7. "Marika" Krzysztof Kotowski
8. "Jestem Bogiem" Giorgio Faletti
9. "Burka miłości" Reyes Monforte

8 blogów, które najchętniej czytam:

1. http://krakowskieczytanie.blogspot.com/
2. http://zwiedzamwszechswiat.blogspot.com/
3. http://krimifantamania.blogspot.com/
4. http://wswiecieslow.blogspot.com/
5. http://magdalenakordel.blogspot.com/
6. http://czytopolis.blogspot.com/
7. http://kulturalnymisz-masz.blogspot.com/
8. http://czytelnicza-dusza.blogspot.com/

7 książek, które chcę przeczytać:

1. "Stulecie chirurgów" Jurgen Thorwald
2. "Ojciec chrzestny" Mario Puzo
3. "Człowiek w poszukiwaniu sensu" Viktor E. Frankl
4. "Gra o tron" George R.R. Martin
5. "Kapelusz cały w czereśniach" Oriana Fallaci
6. "Magiczne lata" Robert McCammon
7. "Służące" Kathryn Stockett

6 powodów, żeby sięgnąć po książkę:

1. Gdy jest ona kontynuacją jakiejś serii/sagi, którą zaczęliśmy czytać.
2. By poprawić sobie humor i oderwać się na chwilę od otaczającej nas rzeczywistości.
3. Chwila przerwy między jakimikolwiek zajęciami w ciągu dnia.
4. Intrygujący opis + urzekająca okładka.
5. Pozytywne recenzje innych czytelników.
6. Tak naprawdę każdy powód jest dobry :D 

5 powodów, żeby nie sięgnąć po książkę:

1. Porównanie jej do jakiegoś gniota w moim osobistym mniemaniu (np. do "Zmierzchu")
2. Wychwalanie pod niebiosa porównując do wielkich arcydzieł (im większe nasze nadzieje, tym większe rozczarowanie, nawet gdy książka jest przyzwoita i normalnie ocenilibyśmy ją lepiej)
3. C, co czytają wszyscy - wielki hit reklamowany wszędzie.
4. Okropna i odrzucająca okładka.
5. Wpisanie książki na listę lektur szkolnych.

4 miejsca, w których najlepiej się czyta:

1. oczywiście moje łóżko :D
2. tramwaj/autobus/pociąg
3. ławka w parku
4. jakaś wygodna kanapa, względnie fotel 

3 autorów, na których nowe książki czeka się zawsze za długo:

Muszę przyznać, że miałam problem z tym podpunktem, bo naprawdę rzadko kiedy wyczekuję na jakąś książkę - ciągle jestem w fazie nadrabiania tych, które już powstały :P

1. J.K. Rowling - jedyna adekwatna i prawdziwa odpowiedź w moim przypadku
2. Jodi Picoult
3. Małgorzata Musierowicz - już za długo czekam, by te obie Panie zagościły w mej biblioteczce w troszkę liczniejszym gronie :)

2 dobre ekranizacje:

1. "Pamiętnik" - znacznie przewyższający swój papierowy pierwowzór.
2. "Forrest Gump" 

1 autor niesłusznie zapomniany:

Niestety nikt nie przychodzi mi do głowy...

Uff... trochę się namęczyłam z tymi odpowiedziami :)

Komentarze

  1. Dziękuję za wyróżnienie ;) 5. Wpisanie książki na listę lektur szkolnych - aż tak Cię odstrasza? ;) Eh, co z tą Polską... edukacją! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już spieszę sprostować ten punkt :) Mnie osobiście jakoś lektury szkolne nie zniechęcają, wszystkie z mniejszą lub większą chęcią czytałam - pamiętam, że poległam jedynie na "Lalce" Bolesława Prusa :P Chociaż nie powiem denerwowało mnie też trochę takie galopowanie z materiałem, bo jak można dobrze przerobić np. taki "Potop" na dwóch lekcjach? A za tydzień wałkujemy już coś zupełnie innego. No i to pisanie wypracowań typowo pod jakiś tam klucz, zero kreatywności. Zawsze zaglądałam do różnych opracowań, żeby wiedzieć, co w ogóle napisać, zamiast wyrazić swoje zdanie. I powtórzę za Tobą: co z tą polską edukacją! Same lektury ok, bo jest wiele naprawdę wartościowych książek, które człowiek, pokuszę się nawet o stwierdzenie, że powinien znać, ale troszkę zmieniłabym sposób w jaki się je później omawia :)

      Usuń
  2. Dziękuję za wyróżnienie!
    A więc tak: z twojej dziesiątki największe wrażenie wywarł na mnie "Król szczurów", genialna książka, natomiast "Imię róży" straszliwie mnie wynudziło:)
    Z dziewiątki najgorszych książek na szczęście nie miałam do czynienia z żadną podanych przez ciebie pozycji i tego się będę trzymać:)
    "Stulecie chirurgów" ostatnio właśnie sobie sprawiłam i mam nadzieję, że znajdę czas, aby się z ksiażką zapoznać jak najprędzej!
    W środkach komunikacji jakoś nie potrafię wystarczająco się skupić, rozprasza mnie wszystko :D
    Co do ekranizacji - zgadzam się!
    I przekornie - czasem do lektury zniechęcają mnie właśnie pozytywne recenzje, masa pozytywnych recenzji, a zachęca status szkolnej lektury :D
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma za co :) Wyróżnienie jak najbardziej zasłużone :D Pamiętam, że na "Króla szczurów" trafiłam zupełnym przypadkiem i naprawdę byłam pozytywnie zaskoczona, a z tym "Imieniem róży" to faktycznie początek był trudny do przebrnięcia, ale później ja się naprawdę wkręciłam i nie mogłam oderwać. Zazdroszczę "Stulecia chirurgów" :) Ja z kolei często podróżuję i nauczyłam się czytać w różnych warunkach :D Również pozdrawiam! :)

      Usuń
  3. O, Cmętarz dla zwieżąt w najlepszych;) Czy tam Smętarz, wolę pierwszą nazwę.
    Oj tam, oj tam, niektóre lektury są naprawdę świetne, mimo ochrzczenia ich tym niepopularnym i odrażającym dla wielu mianem;) Zabić je może ewentualnie marna polonistka. ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja właśnie wolę drugą nazwę :) I to fakt, niektóre lektury są świetne :D Jak to jednak powiedział ktoś z bliskiego grona mych znajomych: "nienawidzę, gdy mnie ktoś do czegoś zmusza" i pomimo, iż ta osoba czytała i czyta nadal książki, to samej instytucji "lektury" nie cierpi. Stąd też od razu mi się to nasunęło, gdy zaczęłam wymieniać powody, które zniechęcają do sięgnięcia po książkę :)

      Usuń
  4. Mam podobne ulubione miejsca do czytania :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz