"Bóg nigdy nie mruga. 50 lekcji na trudniejsze chwile w życiu" Regina Brett

Tytuł: "Bóg nigdy nie mruga. 50 lekcji na trudniejsze chwile w życiu"
Autor: Regina Brett
Liczba stron: 310
Wydawnictwo:
Insignis
Okładka: twarda
Wymiary: 13,00x20,00


Niewiele jest ostatnimi czasy książek, które czytam jednym tchem. Kupiona na prezent i pochłonięta niemalże w jeden wieczór, jeszcze zanim zawędrowała w ręce osoby obdarowywanej zachwyciła mnie bez reszty. Mnie, która z opowiadaniami, jak i wszelkimi innymi krótkimi formami literackimi (jakimi są np. felietony) jest na bakier. Kto by pomyślał!


"Bóg nigdy nie mruga" to zbiór 50 krótkich historii, które chwytają za serce swą prostotą i mądrością. Wiele z nich wzrusza, ale i podnosi na duchu. Po takiej lekturze, aż chce się żyć! Jeśli jest jakaś książka, która potrafi pchnąć człowieka do działania to zdecydowanie ta autorstwa Reginy Brett. Co jeszcze jest w niej wyjątkowego? Można ją czytać wiele razy i za każdym znajdować coś nowego. Nie trzeba jej czytać w jakiejś określonej kolejności ani całej od razu - można sobie np. wybrać dowolny felieton danego dnia i skupić się tylko na nim, a gwarantuję Wam, że każdy z nich jest w stanie pobudzić nasze szare komórki do intensywniejszej pracy.


Autorka jest osobą, która wiele przeszła w życiu: wychowała się w biedzie, pokonała raka, przezwyciężyła uzależnienie od alkoholu, samotnie wychowała córkę... Te wszystkie wydarzenia dały jej niesamowitą siłę i życiową mądrość, którą chce się dzielić z innymi. Jej książka to przepełniona optymizmem i szczerością pochwała życia, która pozwala uwierzyć, że szczęście to tak naprawdę kwestia wyboru,  a marzenia nawet te z pozoru niemożliwe są w stanie się spełnić. Regina Brett inspiruje!


Oczywiście nie mogłam sobie darować, żeby nie zaopatrzyć się w swój własny egzemplarz. Jest to zdecydowanie książka wyjątkowa, którą śmiało mogę wciągnąć na listę swoich ulubionych i z całego serca polecać każdej napotkanej na swej drodze osobie. Sama bardzo często do niej wracam, szczególnie wtedy, gdy mam tzw. "gorszy dzień". Nie ma nic lepszego na jesienną chandrę, mówię Wam :)



Komentarze

  1. Kojarzę tytuł, musiał mi się rzucić w oczy. Będę ją miała na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem jak tytuł, ale okładka na pewno rzuca się w oczy, a przynajmniej rzuciła się w moje :)

      Usuń
  2. Tyle dobrego słyszałam o autorce, że muszę w końcu sięgnąć po jakąś jej książkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na początku byłam troszkę sceptyczna, ale naprawdę warto - ta książka ogromnie mnie zaskoczyła ;)

      Usuń
  3. Trzy dni temu skończyłam czytać!!!
    Bardzo ciekawa. Sporo jest o wierze, Bogu. Ale mimo to wszyscy powinniśmy skorzystać choćby z niektórych zawartych tam rad, np. wybaczać innym, odkładać pieniądze, wydawać tyle, ile się ma, spłacać w terminie karty kredytowe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja sobie teraz ostrzę ząbki na najnowszą powieść autorki ;)

      Usuń
  4. Już ustawiłam się w kolejce w bibliotece po panią Brett :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cieszę się z Twojej pozytywnej recenzji, bo książkę mam już od jakiegoś czasu na półce :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Już wiem, co kupię siostrze pod choinkę :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz