Dzień 9. Książka wielokrotnie przez Ciebie czytana
Kilka ich było :)
"Dzieci z Bullerbyn" Astrid Lindgred - rozpadła się od czytania, ale miała piękne, pieczałowicie pokolorowane przeze mnie obrazki :D
"Ania z Zielonego Wzgórza" Lucy Maud Montgomery
seria przygód o Harrym Potterze
Zauważyłam, że wiele książek w odpowiedziach na pytania mi się pokrywa. Wniosek: albo ja jestem nudna i monotematyczna, albo za mało książek jeszcze w swoim życiu przeczytałam, by się zabierać za to wyzwanie, albo mogę się usprawiedliwić samymi pytaniami, które zmuszają do takich, a nie innych odpowiedzi :P Poza tym raczej nie czytam kilka razy tej samej książki, zbyt wiele jest innych, czekających w kolejce :)
Anię i Harryego w dzieciństwie też czytałam wielokrotnie :)
OdpowiedzUsuńMoże to też znaczyć że te książki najbardziej cenisz ;) Z tych pozycji pod tym względem u mnie pokrywa się Ania. Natomiast Lindgren wielokrotnie czytałam "Bracia Lwie Serce"
OdpowiedzUsuńMasz rację :) To takie uniwersalne tytuły, do których zawsze mogę wracać i na których się wychowałam :) A "Braci Lwie Serce" również znam, chociaż nie przebiły u mnie "Dzieci z Bullerbyn"
UsuńOj tak Anię czytałam na okrągło, zawsze poprawiała mi humor, zresztą nadal to robi, lubię wrócić do historii tej rudej dziewczynki. Pottera też uwielbiam :) Widziałaś nowe okładki potterowskich książek? Nawet mi się podobają, ale sentyment pozostanie do tych ;)
OdpowiedzUsuńTo są jakieś nowe okładki i ja nic o tym nie wiem?! Zaraz to sprawdzę, dzięki za info :)
UsuńA mnie się nowe okładki za bardzo nie podobają, są takie hmm jakby to powiedzieć, pozbawione czaru :P A może dlatego, że już jestem przyzwyczajona do starych. A Harry'ego czytałam każdą część po kilka razy i pewnie jeszcze kiedyś do niego wrócę ;)
UsuńNawet teraz zaczęłam sobie od nowa czytać serię o Harrym, i przy okazji oglądać filmy. I kurczę, dalej towarzyszą mi przy tym takie same emocje, jak na początku. :)
OdpowiedzUsuńTeż mam taki plan, żeby zacząć czytać od nowa ;) Podejrzewam, że tak jak u Ciebie emocje pozostaną niezmienione :)
UsuńDla mnie z kolei filmy były ogromnym rozczarowaniem i już na pewno do nich nie wrócę. Za dużo zmian, za mało emocji i za bardzo zburzyły moje wyobrażenia. Za to książki wciąż wywołują te same emocje - macie rację :)
UsuńNie czytałam co prawda tych książek wielokrotnie, ale mam do nich wielki sentyment, szczególnie do Pottera ;)
OdpowiedzUsuńMogłabym się podpisać pod Twoim postem, tyle że zamiast serii o Harrym Potterze wybrałabym Sagę o Ludziach Lodu - i byłoby git:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Słyszałam coś kiedyś o tych Ludziach Lodu, ale już nie pamiętam co hmm... Skoro jednak można ich czytać wielokrotnie, to muszę się czegoś więcej na ich temat dowiedzieć :) Również pozdrawiam!
UsuńAnia - książka, po którą sięgam średnio co dwa lata. Uwielbiam!
OdpowiedzUsuńWitaj w klubie :)
UsuńUwielbiam Dzieci z Bullerbyn, Anię z Zielonego Wzgórza również, nie wspominając o Harry P.! :)
OdpowiedzUsuń