O kurcze pieczone wraz z kartoflami, tj tfu! pyrami rzecz jasna. Wrzesień zebrał niezłe żniwo i wielu z Was poległo. Mało osób wyzwaniu podołało i cieszę się, że chociaż ja swój honor obroniłam. "I" chyba rzeczywiście jest trudną i kapryśną literką, dlatego tym bardziej doceniam starania osób, które się nie poddały. Kochane, jesteście wielkie!
Wyzwanie ukończyło w sumie 5 osób (fanfary!):
aleksandra_czyta:
"Ikona" Frederick Forsyth -
anek7:
"Irlandzki sweter" Nicole R. Dickson +
Betka:
"I nie było już nikogo" Aghata Christie 6/6
ejotek:
"I ja i Franuś" Krystyna Grzybowska -
Evik:
"Ile waży chmura?" Daniel Lacotte +-
Tradycyjnie proszę o zamieszczanie linków do październikowych recenzji w komentarzach pod tym postem.
Powodzenia w październiku!
Wyzwanie ukończyło w sumie 5 osób (fanfary!):
aleksandra_czyta:
"Ikona" Frederick Forsyth -
anek7:
"Irlandzki sweter" Nicole R. Dickson +
Betka:
"I nie było już nikogo" Aghata Christie 6/6
ejotek:
"I ja i Franuś" Krystyna Grzybowska -
Evik:
"Ile waży chmura?" Daniel Lacotte +-
Moją lekturą była "Igła" Kena Folletta, a jej recenzję znajdziecie tutaj -> klik
W październiku zmagamy się z literką "J" i tym samym zarządzam pełną mobilizację :D
Oto lista przykładowych tytułów:
1. "Ja wam pokażę" Katarzyna Grochola
2. "Jarmark odmieńców" Katherine Dunn
3. "Jasne błękitne okna" Edyta Czepiel
4. "Jaskinia filozofów" José Carlos Somoza
5. "Jaskółka i koliber" Santa Montefiore
6. "Jeden dzień" Davi Nicholls
7. "Jeszcze dzień życia" Ryszard Kapuściński
8. "Jeździec miedziany" Paullina Simons
9. "Jutra może nie być" Gabriela Gargaś
10. "Już nie płacz" Joy Fielding
+ wszystkie tytuły zaczynające się od "Jak..."
propozycje od Evik:
- "Jak z obrazka" - Jodi Picoult
- "Jesień cudów" - Jodi Picoult
- "Jedenaście minut" - Paulo Coelho
- "Język Trolli" - Małgorzata Musierowicz
- "Juniper Berry i tajemnicze drzewo" - M. P. Kozlowsky
- "Janko Muzykant" - Henryk Sienkiewicz
- "Jak myszy zjadły Popiela" - Anna Świrszczyńska
- wszystko, co ma w tytule "Jan Paweł II" ;)
+ wszystkie tytuły zaczynające się od "Jak..."
propozycje od Evik:
- "Jak z obrazka" - Jodi Picoult
- "Jesień cudów" - Jodi Picoult
- "Jedenaście minut" - Paulo Coelho
- "Język Trolli" - Małgorzata Musierowicz
- "Juniper Berry i tajemnicze drzewo" - M. P. Kozlowsky
- "Janko Muzykant" - Henryk Sienkiewicz
- "Jak myszy zjadły Popiela" - Anna Świrszczyńska
- wszystko, co ma w tytule "Jan Paweł II" ;)
Tradycyjnie proszę o zamieszczanie linków do październikowych recenzji w komentarzach pod tym postem.
Powodzenia w październiku!
wow! ale gronko :)
OdpowiedzUsuńna J też będzie moja lekturka, nie zawiodę! Bagnet na broń.... czy jakoś tak :P
Super! Do boju brygada! :D
UsuńPodoba mi się to wyzwanie :) Kto wie, może kiedyś zrobię sobie takie :D
OdpowiedzUsuńProponuję na rozgrzewkę zacząć brać udział w moim :D
UsuńMoże i spróbuję :)
UsuńWłaśnie mi wrzesień nie podpasował :/ Na "J" powinnam coś znaleźć na półce.
OdpowiedzUsuńW takim razie trzymam kciuki ;)
UsuńChomiku, jeszcze ja. Mogę dołączyć?
OdpowiedzUsuńhttp://365dnizksiazka.blogspot.com/2013/10/od-do-z-czyli-ile-wazy-chmura.html
Daniel Lacotte - "Ile waży chmura".
Pewnie, że możesz! Jest mi niezmiernie miło :D
UsuńWyczaiłam Cię u Ani (co notuje :)) Ciekawy konkurs. Może się przyłączę. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńI jeszcze ja. Wiem, że późno, ale chyba mogę się podłączyć? http://monweg.blog.onet.pl/
OdpowiedzUsuńJasne, że można, a nawet jest to wskazane^^
UsuńPrzeczytałam i załączam link http://monweg.blog.onet.pl/2013/10/03/judasz-calowal-wspaniale/
UsuńJeśli cię to pocieszy, to u mnie we wrześniu było tylko dwóch uczestników ;), ale i to się liczy. Ja przez wrzesień nie przeczytałam NIC, na żadną literkę, ale się poprawię :)
OdpowiedzUsuńPewnie, każdy uczestnik jest jak skarb :D A miesiące bez książek się po prostu zdarzają. Z reguły wtedy życie pisze takie scenariusze, że po te z kart powieści nie ma nawet człowiek czasu ani ochoty sięgnąć. No ale zawsze później można to sobie odbić ;)
UsuńGratulacje dla całej piątki. Postarali się :-) Oczywiście ty także:-) Wierzę, że październik będzie jeszcze znacznie lepszy. Trzymam w kciuki.
OdpowiedzUsuńNo ja to już musiałam, bo ostatnio kiepsko mi szło i jako gospodarz, czułam że godzi to w mój honor :) A uczestnicy są rzeczywiście zacni i oby było tak dalej, a nawet jeszcze lepiej! :D
UsuńNie zdążyłem z "I", ale mam już przygotowane "Jądro Ciemności", którego, o dziwo, jeszcze nie przeczytałem :)
OdpowiedzUsuńNic straconego, a "Jądro ciemności" to genialna książka! Pamiętam, że wbiła mnie w fotel, gdy przeczytałam ją w liceum. Żałuję tylko, że miałam egzemplarz z opracowaniem, czyli mikroskopijną czcionką i "rozpraszaczami" na marginesach. Mam nadzieję, że Twój prezentuje się zacniej ;)
UsuńNicholls i Kapuścińskiego już czytałam, ale może coś wybiore, bo się opuściłam z tym wyzwaniem :(
OdpowiedzUsuńNa pewno znajdziesz coś dla siebie! Jest mnóstwo innych tytułów na "J" ;)
UsuńWitam serdecznie. Ja już przeczytałam i podrzucam linka.
OdpowiedzUsuńhttp://zaczytanazaglebianka.blog.pl/2013/10/01/jeden-kierunek-ruchu-joanna-chmielewska/
Joanna Chmielewska "Jeden kierunek ruchu".
Wow! Widzę, że dajecie ostro w tym miesiącu - tak trzymać i brać przykład z Betki :D
Usuń"J" też wredna literka ;)
OdpowiedzUsuń"K" będzie fajniejsza :D
A oto parę propozycji z "J":
- "Jak z obrazka" - Jodi Picoult
- "Jesień cudów" - Jodi Picoult
- "Jedenaście minut" - Paulo Coelho
- "Język Trolli" - Małgorzata Musierowicz
- "Juniper Berry i tajemnicze drzewo" - M. P. Kozlowsky
- "Janko Muzykant" - Henryk Sienkiewicz
- "Jak myszy zjadły Popiela" - Anna Świrszczyńska
- wszystko, co ma w tytule "Jan Paweł II" ;)
Propozycje uwzględnione ;)
UsuńJa od kilku miesięcy "polegam" na polu Twojego wyzwania :( A właśnie widzę, że nawet przywlokłam coś na "I" z biblioteki. Ale wrzesień to zły miesiąc był. Może teraz się poprawię: "Józefina" czeka na mnie już od baaardzo długiego czasu.
OdpowiedzUsuńW takim razie "Józefina" to idealna lektura dla Ciebie w październiku ;) Pozdrawiam!
UsuńOd wczoraj zastanawiam się nad wzięciem udziału w jakimś wyzwaniu, ale nigdy tego nie robiłam i nie wiem o co dokładnie chodzi. A teraz analizuję, czy udałoby mi się przeczytać jakąś książkę na "J"!
OdpowiedzUsuńkolodynska.pl
Wyzwania to nic strasznego, sama biorę udział w kilku. Co prawda z różnymi rezultatami, ale przecież chodzi przede wszystkim o zabawę ;) Poza tym można czasem przy ich okazji sięgnąć po naprawdę interesujące albo zabrać się za książki ciągle odkładane na "potem". Jeśli interesują Cię szczegółowe zasady mojego wyzwania - odsyłam do zakładki "Wyzwanie od A do Z" u góry strony, ale w skrócie chodzi o to, że co miesiąc czytamy książki (przynajmniej jedną) na kolejne litery alfabetu ;) Pozdrawiam!
UsuńWielka szkoda, że znów nie mogę się wpasować w Twoje wyzwanie.
OdpowiedzUsuńAle poszukam czy w ogóle mam taka książkę w biblioteczce.
Owocnych poszukiwań Ci w takim razie życzę ;)
Usuńjakże mnie połaskotały te określenia o zacnym uczestniku :) nieksromnie dodam, że mnie to motywuje do lepszego wyszukiwania książek tak, żeby do jak największej liczby wyzwań pasowały :D
OdpowiedzUsuńNie lada to wyczyn biorąc pod uwagę ilość wyzwań...
Do rzeczy:
mam J
http://czytelnicza-dusza.blogspot.com/2013/10/marina-mayoral-jedno-drzewo-jedno.html
Jak zwykle niezawodna, to mi się podoba ;) A z tym dopasowywaniem książek, to chyba największe wyzwanie, ale i pewnie niezła zabawa ;)
OdpowiedzUsuńmasz rację, dopasować ksiażkę do np. 5 wyzwań lub więcej to niezła sztuka, zwłaszcza że korzystam z właśnych półek, do biblioteki nie chodzę. Trzeba pogłówkować
UsuńW takim razie jesteś po prostu niesamowita, bo moja biblioteczka jeszcze nigdy nie sprostała wszystkim wyzwaniom ;)
UsuńW sumie da się dopasować książki do kilku wyzwań. Formalnie uczestniczę w dwóch, incognito w kilku.
UsuńTak na przykład książkę "Jak to ze lnem było" można dopasować do wyzwania "od A do Z", "książki wydane przed 1990", "odkryj w sobie dziecko", "Polacy nie gęsi/czytamy literaturę polską". Do wyzwania "przeczytam tyle, ile mam wzrostu" pasuje każda książka.
Aha, w bibliotece wypożyczyłam:
- "Jest OK" - Irena Landau. Przeczytana
- "Jeszcze żyje Emil ze Smalandii" - Astrid Lindgen. Dziś przeczytałam Emila ze Smalandii. Literka "j" + "czytamy literaturę skandynawską" + "odkryj w sobie dziecko". Nie wiem, czy dziś przeczytam, bo muszę "Blondynkę na językach - francuski" w międzyczasie przerabiać.
- "Jeśli tylko potrafiłyby mówić" - James Herriot. Autor polecany przez M.Musierowicz, ponadto książka pasuje do wyzwania.
I pierwsza książka w ramach wyzwania przeczytana. Może będą następne, zobaczę.
OdpowiedzUsuń"Po drugiej stronie biurka", czyli "Jest OK!" - Irena Landau
A oto link:
- http://365dnizksiazka.blogspot.com/2013/10/po-drugiej-stronie-biurka.html
Przeczytałam także "Jeszcze żyje Emil ze Smalandii" Astrid Lindgren. Na razie bez recenzji.
"Jastrzębie wojny" Gordon Kent
OdpowiedzUsuńhttp://aleksandraczyta.blox.pl/2013/10/pseudonim-Sokolnik.html
To obiecana "Józefina', Sandra Gulland
OdpowiedzUsuńhttp://damawsalonie.blogspot.com/2013/10/w-rewolucyjnym-paryzu-jozefina.html
http://temporrada.blogspot.com/2013/10/jadro-ciemnosci-joseph-conrad.html Jądro Ciemności :)
OdpowiedzUsuńPaździernik z literą "J" wyglądał tak:
OdpowiedzUsuńMonika Szwaja "Jestem nudziarą" - http://anek7.blogspot.com/2013/10/blaski-i-cienie-zycia-nauczycielki-i.html
Elżbieta Cherezińska "Ja jestem Haldred" - http://anek7.blogspot.com/2013/10/na-ponocnych-morzach.html
Monika Szwaja "Jestem nudziarą"
OdpowiedzUsuńhttp://kronikachomika.blogspot.com/2013/08/od-do-z-podsumowanie-lipca-i-sierpien-z.html
Kochana, podrzuciłaś mi złego linka ;)
UsuńOto właściwy:
Usuńhttp://literaturomania.blogspot.com/2013/11/jestem-nudziara-czyli-perypetie-modej.html
Wszystko przez to, że kopiowałam tę stronę, by ją podlinkować w recenzji. Ale oczywiście pomyliłam też miesiące :P
Za późno chyba już, co?
OdpowiedzUsuńhttp://365dnizksiazka.blogspot.com/2013/11/cos-o-pracy-weterynarza.html - James Herriot - "Jeśli tylko potrafiłyby mówić"